za to że jesteś…
Kochanie, moje kochanie,
dobranoc, już jesteś senna –
i widzę twój sen na ścianie,
i noc jest taka wiosenna !
Jedyna moja na świecie,
jakże wysławię twe imię ?
Ty jesteś mi wodą w lecie
i rękawicami w zimie.
Tyś szczęście moje wiosenne,
zimowe, latowe, jesienne –
lecz powiedz mi na dobranoc,
wyszeptaj przez usta senne:
za cóż to taka zapłata,
ten raj przy Tobie tak błogi ?…
Tyś jesteś światłem świata
i pieśnią mojej drogi.